Maria Gonzalez
Nie lubię płakać przed ludźmi. Jednak ten tydzień był pełen emocji. Wydaje mi się, że każdego dnia uroniłam kilka łez. Kiedy wspominam miniony tydzień, myślę o grach w jakie graliśmy: twister, koncentracja, Szymon mówi; o słówkach jakich się nauczyliśmy: transport, rodzina, zwierzęta, części ciała i o piosenkach, które śpiewaliśmy. Często myślę sobie „Czy to co robię ma jakieś znaczenie? Czy dzieciaki będą o mnie pamiętać, kiedy odjadę?” Dzisiaj, kiedy się żegnamy, jestem pewna ja będę i one też. Widzę miłość w ich oczach, w uśmiechach i mogę ją poczuć w ich uściskach. Nigdy nie myślałam że mogłabym mieć silną więź z dziesięciolatkiem. Przez cały ten czas, gdy martwiłam się czy moja obecność coś zmieni w ich życiach, one zmieniały moje życie. Dzięki Day Campowi dowiedziałam się co to znaczy kochać lepiej. Dziękuję dzieciom z Day Campu i opiekunom za to, że pokazali mi, jak można mieć lepsze i głębsze relacje z innymi. W czasie kiedy ja uczyłam was, wy nauczyliście mnie znacznie więcej.
