Jest już ostatni dzień Day Campu w Jastrzębiu. Czy jest możliwe by być szczęśliwym i smutnym jednocześnie? Jesteśmy tak szczęśliwi – szczęśliwi, że mogliśmy spędzić ten tydzień ze wspaniałymi dziećmi i pomocnikami. Szczęśliwi, że oni nauczyli się kilku nowych rzeczy których wcześniej nie wiedzieli. Szczęśliwi, że przyzwyczaili się do nas i zaczęli nas nazywać po imieniu. Szczęśliwi, że codziennie wszyscy słuchaliśmy o tym, że Jezus nas kocha.
Ale jesteśmy również smutni. Smutni, że te dni tak szybko przeminęły. Smutni, że jutro opuszczamy Jastrzębie. Smutni, że nie będzie już na nas czekał wielki posiłek po przyjściu do kościoła każdego ranka! Smutni, że nie będziemy mieli okazji by usiąść z kimś nieznajomym każdego dnia podczas obiadu.
Ekipa z USA czuje się bardzo pobłogosławiona i jest wdzięczna za możliwość bycia tu podczas tego tygodnia. Gościnność, która była nam okazana, jest niesamowita. Każdy z nas odczuł, że zostaliśmy przywitani do nowej rodziny. Dziękujemy wam za to, że mogliśmy poczuć, że tu pasujemy.
Niech Bóg błogosławi każdą rodzinę, która przysłała do nas swoje dzieci. Kochamy je!
